Android O dla Moto G4 Plus zapowiedziany. Tak, Android O

Kiedy któraś marka na rynku zrobi błąd, potrafimy jej to wytknąć. Powinno jednak to działać w drugą stronę - pozytywne działania trzeba chwalić i popierać.

Niespełna dwa miesiące temu Google bezszelestnie wydało nową wersję systemu Android o oznaczeniu N dla deweloperów. Nieco więcej informacji uzyskaliśmy na tegorocznym Google I/O 2016, choć wyniki internetowego głosowania na nazwę nowego Androida nie są jeszcze znane. Jedno wiemy jednak na pewno – następcą Androida N, będzie Android O.
Pewnie wielu z was nie dostało nawet aktualizacji do Androida M, a z najciekawszej funkcji Androida N i tak byście nie skorzystali. Zastanawiacie się pewnie dlaczego w ogóle poruszać temat Androida O, skoro nawet Android N nie ujrzał w pełni światła dziennego, a jeszcze do niedawna największy udział procentowy miała wersja 4.4 KitKat.
Lenovo daje przykład
W nowych telefonach Lenovo z serii Moto G, zapowiedziano preinstalację Androida M, jednak na grafice promocyjnej modelu Moto G4 Plus, widnieje informacja o planowanej aktualizacji do Androida N oraz, co ciekawe do, Androida O. Lenovo wybiega więc w przyszłość i to o cały rok wprzód. Czy to dobry ruch?
Moim zdaniem - jak najbardziej. Już przed zakupem konsument wie, na jak długo będzie objęty procesem aktualizacyjnym. Jak dotąd żaden z czołowych producentów nie zdecydował się na dawanie tak dalekosiężnych deklaracji. Czy jednak takie informacje podawane na grafikach promocyjnych mają jakąś moc?
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Adam Zdrójkowski – Fenomen kontrolera DualSense
Nie do końca. Pewnie nawet Google jeszcze nie wie, jakie nowości wprowadzi do Androida O. Ostatnia afera z aktualizacją Moto E (2015) pokazuje, że firma czasem ma problemy z wywiązaniem się z obietnic powierzonych klientom. Ta sprawa zakończyła się happy endem, a teraz Lenovo być może zapobiegawczo uściśla już swoje zapewnienia żeby do kolejnej takiej sytuacji nie doszło.
Jeśli tak właśnie jest, Lenovo warto za ten ruch pochwalić. Miejmy nadzieję, że w ślady za tą marką pójdą też inni pionierzy rynku mobilnego.
Źródło: anzhuo, phonearena
Ten artykuł ma 35 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze